Dwóch wędkarzy Mike Cowley i Dane Alexander, którzy łowili sandacze w okolicy Lakeview Marina, zauważyło, że w ich pobliżu na innej łodzi, jeden z wędkarzy złowił muskie. Następnie zatłukł rybę, waląc nią o burtę łodzi i wyrzucił do wody.
Młodzi wędkarze nie mogli uwierzyć w to co widzieli i postanowili podpłynąć bliżej i zapytać dlaczego to zrobił. W pobliżu łodzi, na wodzie unosił się 34-calowy zabity muskie. Wymiar ochronny muskie na jeziorze St. Clair w dystrykcie nr 19 wynosi 44 cale (112 cm).
Pomiędzy wędkarzami doszło do ostrej wymiany zdań, a całe zdarzenie zostało nagrane i film pojawił się na You Tube. Tytuł filmu na You Tube - "Angler Kills & Tosses Musky for No Reason". W ciągu kilku dni film ogłądało ponad 80 tysięcy ludzi.
Na nagraniu wyraźnie słychać, kiedy wędkarz mówi, że muskie powinno się zabijać, bo zjadają lepsze ryby i, że w ogóle nienawidzi tych ryb. To "g".
Sprawa trafiła do mediów i w The Windsor Star ukazał się artykuł na temat zajścia. Nagranie jest również sprawdzane przez strażników ochorny przyrody.
Kilka dni później, 10 września, The Windsor Star opublikował artykuł, w którym sam sprawca - Eddie Parent - tłumaczy się, przeprasza za swoje postępowanie i zapewnia, że taka reakcja przytrafiła mu się pierwszy i ostatni raz. Twierdzi również, że muskie, połknął głęboko małego dżiga i miał uszkodzone skrzela, i na pewno by nie przeżył. "Zasłużyłem na karę. Nie zrobiłem nic, żeby wypuśćić rybę z powrotem do wody" - powiedział Eddie Parent.
52 letni, Eddie Parent, sam przyszedł do redakcji gazety i złożyć wyjaśnienia, i przeprosić za swoje zachowanie.
Prawdopodobnie siedział by nawet cicho, gdyby sprawą nie zajęły się media i ministerstwo zasobów naturalnyh (MNR). Jego publiczne przeprosiny zostały różnie przyjęte wśród wędkarzy. Większość jest jednak za surową karą dla wędkarza, który został złapany na gorącym uczynku i nie jest przekonana jego skruchą.